niedziela, 4 stycznia 2015

KWIAT PUSTYNI


Autor: Waris Dire
Tytuł: Kwiat Pustyni
Tytuł orginalny: Desert Flower
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 254

Cześć wszystkim :)


Chciałabym przedstawić dziś książkę, która jest pierwsza książką na faktach autentycznych, jaką udało mi się przeczytać. "Kwiat pustyni" autorstwa Waris Dire przeczytałam majac 12 lat. Pamiętam, że o historii Wairs dowiedziałam się z jakiejś gazety i od tej chwili wiedziałam, że muszę zdobyć książkę, aby dowiedzieć się więcej o jej życiu. Książka zrobiła na mnie wtedy  wielkie wrażenie i czytałam ją z zapartym tchem. To właśnie z niej dowiedziałam się o okrutnym rytuale, jakim jest obrzezanie kobiet w Afryce. Kiedy parę lat temu na podstawie książki powstał film, po jego obejrzeniu postanowiłam powrócić do  lektury. Książka ponownie bardzo mnie poruszyła. 
Waris urodziła się się w Somali, w plemieniu zwanym nomadami. Jej imię oznacza dosłownie pustynny kwiat, od którego aurorka nadała tytuł swojej książce. Waris wychowała się wśród dzikiej przyrody Afryki. Jej życie od początku było pełne cierpienia. Będąc małym dzieckiem została zgwałcona przez znajomego swojego ojca. Jako trzynastoletnia dziewczynka miała zostać wydana za mąż za straca, którego wybrał dla niej ojciec. Przerażona perspektywą takiej przyłości postanawia uciec. W książce opisuje całą swoją wędrówkę przez pustynię do Modagiszu, gdzie udaję się by zatrzymać się u swoich krewnych. Po dotarciu do Modagiszu Wairs postawia wyruszyć  do Londynu, gdzie staje się służącą w domu swojego wuja konsula. Podczas pobytu w Londynie zostaje odkryta przez znanego fotografa i tym samym zaczyna karierę modelki. Waris rozkwita, a jej twarz pojawia się na wielu  okładkach znanych czasopism. Somalijska modelka staje się sławna, udziela wielu wywiadów. Wszystkich interesuje to jak diametralnie zmieniło się jej życie, z dzikich pustkowi Afryki na ulice Nowego Yorku. Jednak Waris pragnie ukazać światu, że to nie te wydarzenia są najważniejsze w jej życiu. Chce opowiedzieć o dniu, który zmienił jej życie, mianowicie o dniu w którym została obrzezana. W 1997 roku decyduje się na wywiad , w którym wyjawia swój sekret światu. W tym samym roku Waris została ambasadorką ONZ oraz rozpoczęła walkę z praktykowanym w Afryce obyczajem okaleczania kobiet.  
Książka pisana jest prostym językiem niekiedy bardzo ciętym. Książka pełna jest opisów traumatycznych przeżyć autorki, które na długo zostają w pamięci.
Historia Waris jest wręcz niewiarygodna. Wszystko co osiągnęła zawdzięcza na pewno swej odwadze, determinacji oraz wewnętrznej sile. 
Poniżej wstawiam linki do wywiadu z Waris, który udzieliła Kindze Rusin, dziennikarce Dzień Dobry TVN. 

https://www.youtube.com/watch?v=S0-ofG4GqWQ

Zachęcam was serdecznie do lektury tej książki. Poniżej przedstawiam kilka cytatów z książki, które być może przekonają  was do zapoznania się z historią Waris.


"Poczułam się bardzo ważna – przyjaciel taty wybrał mnie, a nie któregoś z braci. Wziął mnie za rękę, wyszliśmy z chaty i zaczęliśmy zaganiać stado. Zazwyczaj przy takich okazjach biegałam dziko to tu, to tam, ale robiło się coraz ciemniej, więc ze strachu trzymałam się blisko Gubana. Ten zaś ni stąd, ni zowąd zdjął kurtkę, położył na piasku i przysiadł na jej brzegu. Przyglądałam się temu ze zdziwieniem i zaprotestowałam:

- Czemu siadasz? Robi się ciemno, musimy się zająć zwierzętami.Guban na to:- Mamy czas, zajmiemy się nimi za chwilę. – Wyciągnął się na kurtce i klepnął wolne miejsce obok. – Chodź tu i usiądź.Podeszłam z wahaniem, ale jako dziecko uwielbiałam bajki, więc wydało mi się, że to świetna okazja, by jakiejś posłuchać.- Opowiesz mi bajkę? – spytałam.Guban znowu klepnął kurtkę, mówiąc:- Opowiem, jak usiądziesz.Kiedy tylko to zrobiłam, popchnął mnie jakby chciał, żebym się położyła.- Nie chcę leżeć. Chcę bajki! – nalegałam uparcie, zrywając się przy tym na równe nogi.- No chodź, chodź – zamruczał i przytrzymał mnie mocno za ramię. – Kładź się i patrz w gwiazdy, a ja opowiem ci bajkę.Położyłam się z głową na kurtce, wbijając stopy w chłodny piasek, i wpatrzyłam się wmigoczącą Drogę Mleczną. Kolor nieba przechodził od indygo do czerni, jagnięta skakały gdzieś w ciemnościach, a ja czekałam z niepokojem na początek opowieści. Nagle Drogę Mleczną przesłoniła mi twarz Gubana. Kucnął między moimi udami i zerwał szeroką szarfę przepasującą mnie w biodrach."


"Zbudził mnie jakiś szmer. Otworzyłam oczy: stał przede mną lew. Powieki rozwarły mi się tak szeroko, jakbym wzrokiem chciała go całego pochłonąć. Spróbowałam wstać, ale nie jadłam od tak dawna, że bezwładnie osunęłam się na ziemię pod drzewem, które miało mnie chronić przed bezlitosnym światłem południa afrykańskiej pustyni. Zamknęłam oczy, moja głowa powoli opadła do tyłu, aż poczułam szorstkość pokrywającej pień kory. Lew był tak blisko, że rozpalone powietrze przenikała jego ostra woń. - To już koniec, Panie mój. Przyjmij mnie do siebie - rzekłam Allachowi. Samotna wędrówka przez pustynię musiała się tak zakończyć. Nie miałam broni, nie miałam siły uciekać. Nawet gdybym była dość silna, żeby uciec na drzewo, nie miałam żadnych szans."
"Znachorki biegłe w sztuce obrzezania cieszą się w naszej społeczności dużym poważaniem - nie tylko ze względu na to, że opanowały tę szczególną umiejętność, ale także dlatego, że żądają za swoje usługi bardzo wysokich opłat. Honorarium za obrzezanie jest jednym z największych wydatków, na jakie może być narażony budżet somalijskiej rodziny, niemniej jednak uważa się, że jest to inwestycja niezbędna. Bez niej bowiem córka nie wejdzie na małżeński rynek. Kobiety o nietkniętych obrzezaniem genitaliach uważane są za niezdolne do małżeństwa, nieczyste, i żaden prawdziwy mężczyzna nie weźmie ich poważnie pod uwagę. Tak więc znachorki - jak je nazywają - są bardzo poważanymi członkiniami naszej społeczności. Z ich ręki umiera jednak tak wiele dziewcząt, że ja nazywam je morderczyniami"


 "Jadę do Londynu! – krzyknęłam. – Jadę do Londynu! – i zaczęłam tańczyć po całej kuchni.- Co? Do Londynu? – Chwyciła mnie za ramię w trakcie kolejnego obrotu. – Staniesz się biała. - oznajmiła rzeczowo.- Co powiedziałaś?- Staniesz się biała. No wiesz… Blada.Nie rozumiałam. Nie miałam pojęcia o czym mówi, bo w życiu nie widziałam białego człowieka; nie wiedziałam nawet, że takie dziwo istnieje. Mało jednak obeszła mnie jej uwaga."




Pozdrawiam :)


5 komentarzy:

  1. Blog widzę wyszedł bardzo fajnie. Książke oczywiście czytałam i uważam, że powinna być ona obowiązkową pozycją dla wszytskich! buziaki Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie, dlatego ja poleciłam :)

      Usuń
  2. NIesamowita historia modelki. Płakałam jak ją czytałam i zostanie długo w mojej głowie. Straszne rzeczy się dzieją. MOnia

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieżko uwierzyć że ta historia wydarzyła się naprawde! Jestem pełna podziwu dla niej.

    OdpowiedzUsuń
  4. To straszne co dzieje się w niektórych krajach. Kobiety są okaleczane zarówno fizycznie jak i psychicznie do końca życia. Mężczyzna może wszytsko, a kobieta traktowana jest gorzej niż zwierze...;/
    Książka mocna. Daje do myślenia
    Monika

    OdpowiedzUsuń